piątek, 1 sierpnia 2014

OBÓZ- DZIEŃ 4

A tak wygląda efekt końcowy, czyli my i nasz zamek w pełnej okazałości
                                                                     Tym samym pionierke uwazamy za zakonczona. Wtorek uplynal nam podwojnie pracowicie, poniewaz mielismy jeszcze sluzbe w kuchni. Bylo wiec oczkowanie ziemniakow i zmywanie garnkow oraz rozkladanie na stolach talerzy pelnych warzyw, sera i wedlinki oraz przepysznego chleba i twarozku. W koncu bardzo dobre jedzenie jest mocna strona tej bazy, a panie kucharki dokladaja staran, aby to wszystko z talerzy znikalo. Sluzba to tez moment, kiedy wazna jest wspolpraca w zastepie. Inne obozy byly pod wrazeni!

2 komentarze:

  1. My również jesteśmy pod wrażeniem :) imponująca budowla! Pozdrawiamy gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nam tez sie bardzo podoba :) i mozna wejsc na pietro :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy pozostawiony komentarz. Dodają nam ona skrzydeł.